Noce dłużą się okrutnie,
W gąszczu myśli zaplątane,
Księżyc kusi bałamutnie,
Dwie zelówki pozdzierane,
By, choć wcale nie jest cudnie,
Stąpać dalej, iść w nieznane,
Szukać ścieżek, nowych dróg,
By rozwiązać każdy problem,
Posiąść obfitości róg,
Wypełniony każdym dobrem,
Które kiedyś dał nam Bóg,
A odgrodził diabeł murem.
I w tym cała jest nauka,
Żeby ciągle biec i wierzyć,
Że gdzieś szczęście też nas szuka,
I odnajdzie nas by stworzyć,
Lepsze życie - gdy zapuka,
Smutek, że aż strach otworzyć.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Skomentuj