Za te wszystkie razy, kiedy Cię zraniłem, Za te wszystkie razy kiedy oceniłem, I gdy jak z nieba chmura spadłem swym gniewem, Racz wybaczyć nam Panie, Choć powodów wiele i przyczyn bez liku, Czy można zapomnieć każdą zniewagę? Czy kiedyś będzie pisane odkupienie win i to "odstanie"? Odzobaczenie, odczucie, odzranienie? Chciałbym kiedyś Cię poznać, Ty,... Czytaj dalej →
Pociąg do szczęścia
W pogoni za szczęściem. Trochę jak w filmie o takim właśnie tytule z Willem Smithem. Z tą różnicą, że pisane poezją.
Ideał niedościgniony
Kiedy patrze na Ciebie, zazdroszczę, dokładnych cyfr i liczb okrągłych, Tych wszystkich celnych zagrań, determinacji i siły, oraz obrony swych praw, Bo nie jesteś z tych co kulom się kłaniają, gdzieś masz w sobie siłę i wiarę, W to, że każdy dzień jest jak tamten, kiedy "Było miło", Dziś ten dzień pamiętam i zakochuję się... Czytaj dalej →
Polana
Polana widnieje przede mną, Panoramy gór majaczą gdzieś, Wiatraki się tam w górę pną, A tu ptak śpiewa swoją pieśń. Gdzie tak pędzisz wietrze? Czy ktoś Cię tutaj goni? Twój pęd me troski zetrze, Zatopi je w morskiej toni. Kiedyś, te góry były tłem, Niezauważalne ale uważne, Podnosiły mnie, gdy upadłem, Wiedziały co dla mnie... Czytaj dalej →
Wieczorny
Wieczorny chłód się zdarza, Kusi nas szarością, Ten chłód to ja, Bacznie obserwuję każdy ruch, Widzę jak tli się światło Twoich stóp, Gdy odejdziesz, nie będzie już mnie, Zapadnę się gdzieś daleko, odejdę, Choć tylko na chwilę, bo ranek mnie zbudzi, Do życia powoła jak zawsze, A teraz? Teraz mamy siebie, Ty i ja i... Czytaj dalej →
Życie jest piękne
Życie jest piękne i każdy kwiat o tym mówi. Że życie jest piękne. Że życie jest piękne. Że życie nas fascynuje. Kiedy słyszysz lilli szum na wietrze, pamiętaj, życie jest piękne. Nie ma nic co byłoby dla nas nieosiągalne, nie ma nic. Karmi nas szczęściem, karmi nas. Oferuje nam piękno. A przecież to prawda, że... Czytaj dalej →
Patrząc jak odchodzisz …
It starts with oneAll I knowIt's so unrealWatch you goLinkin Park - In The End (Mellen Gi & Tommee Profitt Remix) Musiałem upaść, by to ujrzeć, Doszedłem tak daleko, Musiałem upaść, by to wszystko stracić, A na sam koniec, okazuje się, że to wcale nic nie znaczy, Musiałem upaść, upadłem nisko, Wstaję, mimo tylu ran,... Czytaj dalej →
Jak żądło
Jak dobrze jest nie czuć i nie chcieć,Być zawsze bez chęci i uczuć szmacianą lalką, Bo wtedy można się cieszyć z tego co życie przyniesie,Pochłonąć całym sercem i duszą obecność poranka, Zarzucić sieci własnych słabości w ocean niewiary,Połowicznie osiągając sukces, skrywając porażkę, Bo największe szczęście przychodzi i tak z nienacka,Pożera w całości resztki wolności ogarnięte... Czytaj dalej →
Pustka
ja wciąż tracę oddech, czując ludzki pot i perfum wonnościzawieszam wzrok w próżni i w twarzach co kryją dzikie fobieby nadać sens tu i teraz, w swej autobusowej bezczynności,gdy stojąc w tłoku, tak naprawde się lenię i nic nie robię to jest wyblakłość, beznicość, pustość, płytkowie i klapa,śmiech na sali, cyrk na kołach i czerwony... Czytaj dalej →
Courtesy
Hey, you just have dicovered me from the outside, You don't know how do I feel from the inside, I dont mean this physical so much, just courtesy, You don't know my spirit, my point of view, You did not know how i feel about You, You have to, Try, to pretend, to discover me... Czytaj dalej →